Dzisiaj chciałbym wam zaprezentować jak wygląda renowacja eklektycznej szafki nocnej, lub jak kto woli nakastlika. Eklektyzm przypada na okres ok II połowy XIX wieku, obejmując całą Europę. Nawiązywał w założeniu do form dawnych np. Gotyk (neogotyk w eklektyzmie), renesans (neorenesans w eklektyzmie itp.). To by było na tyle teorii 🙂 teraz do rzeczy..
Konstrukcja to świerk, okleinowany orzechem, listwy profilowe i pilastry to lity orzech.
Stan mebla nawet ok, poza brakiem nóg i blatu wszytko kompletne.
Blat na 99% był marmurowy, pewnie pękł lub został wykorzystany do innych celów.
Dorobimy nowy, ale drewniany..
Ogólnie mebel w niezłej kondycji, ubytków w okleinie w zasadzie brak, jak już to odspojenia które wystarczy podkleić, kilka otworków po robaczkach. Całość wystarczy doczyścić.
Jeśli chodzi o doczyszczenie to zaczynam od dokładnego umycia całego mebla wodą i proszkiem do prania lub mydłem. Wewnątrz miał oznaki pleśni więc konieczne jest dobre wyszorowanie, a poza tym pozbędziemy się zapachu takiej nieprzyjemnej starości i stęchlizny. Myjemy dwa razy.
Mebel wysuszony, cały wyszlifowany papierkiem 120, wewnątrz 80.
Czas zabrać się za blat i tu przepraszam ale nie mam zdjęć…nie mogę ich znaleźć być może przypadkiem usunąłem, przeszukałem kompa, aparat, telefon i nie ma, więc po prostu ciekawych jak się okleinuje blat na nowo odsyłam do tej wrzutki.
Listwy profilowe i pilastry dobarwialiśmy bejcą tzw. orzechówką.
Kiedy ja kleje blat, Kasia kładzie pierwsze warstwy politury na szufladzie i drzwiach.
Wnętrza, zarówno szuflady jak i całej skrzyni pokrywamy woskiem.
Gotowy blat, zrobiłem go z orzecha włoskiego (obrzeże), wewnątrz jest czeczot orzecha układany na lustrzane odbicia. Czeczot jest strasznie podły do okleinowana, mocno się odspaja i powstają drobne pęcherzyki powietrza, należy je rozciąć i podpuścić klej. Aby zaoszczędzić czas w takich sytuacjach wpuszczam super glue i przyprasowuje rozgrzanym żelazkiem.
To czerwone w rogu to szpachla, do zakitowania szczeliny 😉
Jako że nakastlik będzie służył w pokoju/biurze, na życzenie blat wykończony został lakierem nitrocelulozowym z natrysku. Przed położeniem lakieru całość została pokryta dwoma warstwami podkładu Capon. Mówię całość gdyż tylko szuflada i drzwi są w politurze, a skrzynia pokryta jest lakierem.
Wkleiliśmy nóżki i tak się prezentuje po renowacji. To białe coś na drzwiach to pozostałość po poprzedniej renowacji, a mianowicie jest to kit, na pierwszym zdjęciu jest słabo widoczny gdyż był ukryty pod starą powłoką. Postanowiliśmy jednak, że nie będziemy tego maskować.
Gotowe.
Mam nadzieję że się podobało 😉