Renowacja komody Biedermeier
Renowacja komody Biedermeier
Tematem dzisiejszego wpisu będzie renowacja komody Biedermeier.
Czas w jakim mebel powstał to rok około 1820/30.
Styl Biedermeier rozwijał się głównie w Niemczech i Austrii (między 1815 r. a 1848 r.) i był odpowiedzią na Francuski Empire (lub styl Napoleoński) i Angielską Regencje.
Komoda pochodzi z Czech, jednak w tamtych latach czeska sztuka była pod mocnym wpływem Niemiec, podobnie zresztą jak Polska (chodzi mi głównie o meblarstwo).
Konstrukcja komody została wykonana z drewna sosnowego, okleinowanego orzechem, z litymi elementami orzecha (kolumny), dębina (nogi), brzoza (żyłki).
Mebel przed renowacją poddany został wytruciu.
Ogólnie nie wygląda źle, kilka uszkodzeń obłogu i fatalny stan politury.
Najpierw zająłem się podklejeniem odspojeń na tylnej krawędzi blatu… było ich mnóstwo.
Następnie zająłem się usuwaniem starej politury. Aby się jej pozbyć używam spirytusu do szelaku 99% i wełny stalowej.
Udało mi się wyjąć kolumny co ułatwiło mi czyszczenie, a później ułatwi to politurowanie..
Po wyczyszczeniu blatu zabieram się za wstawki. Podgrzewam klej żeby nie czekać aż „złapie”. Jednocześnie podklejam pęcherze na blacie.
Cała komoda Biedermeier jest pokryta orzechowym obłogiem (grubsza okleina) o grubości ponad 2mm – taki obłóg robię sam tnąc kawałek listewki orzechowej na taśmówce.
Wżery po pile nie przeszkadzają tutaj, są wręcz pomocne, ponieważ zwiększają powierzchnie klejącą i pomagają lepiej zespoić się z meblem. Tłumaczyłem to we wcześniejszych wpisach odnośnie lantrykowania (okleinowanie szuflad)
Obłogiem uzupełniam ubytki na krawędzi blatu …
Brzozowe żyłki – kilka brakowało…
Jako że starałem się nie szlifować za bardzo mebla, nie uzyskałem pyłu do zrobienia szpachli, więc pomogłem sobie pigmentami…
Mebel gotowy na wykończenie…
Została kwestia okuć.. nie znalazłem nic w tym stylu..postanowiłem więc brakujące okucia dorobić z żywicy poliestrowej z dodatkiem pyłu mosiężnego, który później można polerować.
Najpierw musiałem zrobić formę do odlewów, użyłem do tego silikonu formierskiego.
Okucia wyszły całkiem dobrze. Tutaj jeszcze przed polerowaniem..
Czas na wykończenie. Dwie plamki: ciemna i jasna – nie zdołałem ich usunąć…
Skrzynia gotowa na przyjęcie szuflad…
Komoda Biedermeier skończona..
Nie zmieściła się na tle 😀
Teraz widać wyraźnie ciekawe słoje na szufladach. Trochę jak serca ♥♥♥
Komoda Biedermeier po renowacji.. nam się podoba 🙂